- Mam już za sobą dwa z zaplanowanych trzech sparingów w Łomnicy z Tomkiem Adamkiem w ramach moich przygotowań do walki z Andrzejem Wawrzykiem. Jutro ostatnia sesja i wracamy do domu, a od poniedziałku szykuje się kolejna dawka ciężkiej pracy, tym razem już w moim rodzinnym Gdańsku - powiedział Rekowski. Zestawienie dwóch polskich "ciężkich" będzie jedną z głównych atrakcji krakowskiej imprezy. - W Łomnicy panuje dobry klimat, który sprzyja ciężkiej pracy. Za mną dwa sparingi z Tomkiem Adamkiem oraz Mateuszem Masternakiem. Zrobiłem po kilka rund z każdym z nich. Generalnie te przygotowania różnią się od pozostałych właśnie solidnymi sparingami, bo z nimi w przeszłości naprawdę różnie bywało. Jutro czeka mnie ostatnia sesja, podczas której będę miał okazję sprawdzić się jeszcze między innymi z Michałem Cieślakiem - dodał Rekowski. - Takie wspólne treningi wyjdą wszystkim na korzyść, nie mam co do tego wątpliwości. Od początku następnego tygodnia będzie u mnie duży Krzysztof Kosela, z którym też trochę posparuję. Z każdym dniem moja waga spada i na dzień dzisiejszy mam już tylko 105 kilogramów. Nie ukrywam, że w tej walce postawię na szybkość, ponieważ jestem zdania, że właśnie ten aspekt może mieć duże znacznie w konfrontacji z szybkim Andrzejem - powiedział. Pojedynek Rekowskiego z Wawrzykiem zakontraktowano na dziesięć rund. Główną atrakcją PBN będzie inne starcie w wadze ciężkiej pomiędzy Tomaszem Adamkiem (50-4, 30 KO) a Ericem Moliną (24-3, 18 KO).