Pojedynek w American Airlines Arena był rewanżem za styczniową walkę w Minneapolis. Barthelemy wygrał wówczas przez nokaut w drugiej rundzie, ale później wynik konfrontacji anulowano, bowiem decydujący cios został zadany już po gongu. W Miami (na trybunach był m.in. słynny Mike Tyson) kubański pięściarz wyraźnie triumfował na punkty, chociaż sędziowie ukarali go stratą dwóch "oczek" za uderzenia poniżej pasa, w dziewiątym i dziesiątym starciu. 28-letni Barthelemy jest niepokonany na zawodowych ringach, jego bilans wynosi 20-0. Jego rówieśnik Mendez ma na koncie 21 zwycięstw, trzy porażki i remis.