- Zdecydowaliśmy, że sześciu zawodników nie wystartuje w Memoriale Stamma. Ich zachowanie było niedopuszczalne. Ale są to młodzi ludzie, którzy popełnili błąd, bowiem być może wyjechali razem w geście solidarności z innymi kolegami, dlatego nie chcemy ich karać zawieszeniami - powiedział Rybicki, mistrz olimpijski z Montrealu. W poprzednim tygodniu, zaraz po rozpoczęciu zajęć, z obozu kadry biało-czerwonych - w proteście m.in. przeciwko nieodpowiednim warunkom zakwaterowania i wyżywienia oraz złej atmosferze w ekipie - wyjechali Dawid Jagodziński, Dawid Michelus, Damian Wrzesiński, Sylwester Stempniewski, Patryk Szymański i Włodzimierz Letr oraz trener Michał Nowak, który miał pełnić funkcję jednego z asystentów głównego szkoleniowca Wiesława Rudkowskiego. We wtorkowym spotkaniu w warszawskiej siedzibie PZB uczestniczyli m.in. Rybicki, wiceprezes związku ds. szkolenia Zdzisław Nowak i jego syn Michał oraz szkoleniowcy drużyny narodowej Rudkowski i Czesław Ptak. - W trakcie stołecznych zawodów zbierze się zarząd Polskiego Związku Bokserskiego i podejmie dalsze decyzje, odnośnie zbliżających się w tureckim Trabzonie kwalifikacji do igrzysk w Londynie - stwierdził Rybicki. W 29. edycji turnieju im. Stamma wystartuje 80 zawodników i 24 zawodniczki z 20 krajów. Impreza potrwa trzy dni, a walki rozpoczną się od ćwierćfinałów. Areną zmagań będzie hotel Gromada (w pobliżu lotniska).