Kibice Ołeksandra Usyka długo czekali na pojedynek ukraińskiego gwiazdora z Tysonem Furym. Nietrudno było sobie więc wyobrazić ich rozczarowanie, gdy okazało się, że do walki jednak nie dojdzie. Federacja WBA szybko wyznaczyła Usykowi kolejnego rywala. Na początku kwietnia poinformowano, że w nadchodzącym pojedynku ukraiński pięściarz zmierzy się z Danielem Duboisem. 25-latek nie jest jednak aż tak doświadczonym zawodnikiem jak Tyson Fury. Młody Brytyjczyk stoczył zaledwie 20 walk, wygrał aż 19 z nich. Na ten moment nie ustalono jeszcze, kiedy i gdzie dokładnie odbędzie się starcie. Promotor Usyka w rozmowie z "BT" przekazał jednak informacje, które ucieszą... fanów Ukraińca mieszkających w Polsce. Rosjanie brutalnie traktują Ołeksandra Usyka. "Nazista, banderowiec" Usyk w Polsce? Promotor pięściarza przekazał nowe informacje na temat kolejnej walki Dubois i Usyk mają czas do 3 maja, aby uzgodnić warunki walki. Niedawno ciekawe informacje przekazał w rozmowie z mediami obecny promotor ukraińskiego gwiazdora. Mężczyzna wskazał trzy miejsca, w których jego zdaniem najlepiej byłoby zorganizować walkę. Na decyzję panowie mają jeszcze trochę czasu. Jeśli jednak do 3 maja nie uda im się uzgodnić warunków, następny w kolejności obron jest pas IBF. Rywalem Ołeksandra Usyka w tym pojedynku byłby Filip Hrgović. Niepokonany Ołeksandr Usyk. Przygodę ze sportem rozpoczął od... futbolu Ołeksandr Usyk swoją przygodę ze sportem rozpoczął od trenowania karate i piłki nożnej. Występował w juniorskich drużynach Tawrijii Symferopol. Szybko jednak jego przygoda z futbolem dobiegła końca - w 2002 roku Usyk został usunięty z listy zawodników po tym, jak pobił jednego z zawodników przeciwnej drużyny podczas meczu. Wtedy właśnie "The Cat" odkrył swoje przeznaczenie, a mianowicie karierę bokserską. W ostatnich latach Usyk odnosił sukcesy, o jakich wielu zawodników może jedynie pomarzyć. Został amatorskich mistrzem Europy w wadze półciężkiej, a także mistrzem świata i mistrzem olimpijskim w wadze ciężkiej. Występował również jako zawodnik takich organizacji jak WBO, WBC, WBA, IBO i IBF. Co ciekawe, na zawodowym ringu Ukrainiec nie odniósł ani jednej porażki. Wiele wskazuje na to, że także podczas nadchodzącej walki z Duboisem zakończy pojedynek jako zwycięzca.