Ołeksandr Usyk, obok Tysona Fury'ego, to obecnie największy gigant królewskiej kategorii wagowej. Jeszcze kilka tygodni temu kibice boksu ostrzyli sobie zęby na upragnione, po ponad dwóch dekadach, starcie, które wyłoniłoby niekwestionowanego mistrza świata w wadze ciężkiej. Co to oznacza? W rękach jednego z pięściarzy znalazłyby się pasy czterech najważniejszych w boksie zawodowym federacji, czyli WBO, WBA, IBF oraz WBC. Usyk - Dubois w Polsce? Promotor Ukraińca Ołeksandr Krasiuk już w naszym kraju Na taki pojedynek niestety trzeba będzie jeszcze poczekać, choć jeśli podchody pod największy turniej wagi ciężkiej, z udziałem Usyka, Fury'ego, Joshuy i Wildera, robią bogacze z Arabii Saudyjskiej z zasobami niewyobrażalnych pieniędzy, to nie wolno zwątpić w powodzenie tej misji. Fiasko rozmów pomiędzy obozami obu pięściarzy sprawiło, że święto boksu może zawitać do Polski. Otóż Usyk musi teraz wypełnić inne zobowiązania, które nakłada na niego posiadanie konkretnych pasów. I tak, z ramienia federacji WBA, Ukrainiec jest zobligowany do obowiązkowej obrony trofeum. A kto pierwszy stoi w kolejce? Anglik Daniel Dubois (19-1, 18 KO). I właśnie ten pojedynek, Ukraińca z Anglikiem, ma wielką szansę, by odbyć się w Polsce. Ołeksandr Krasiuk, czyli promotor Usyka, po słowach wypowiedzianych w wywiadzie dla "BT" ("Gdybym miał ustalić miejsce dziś po południu, powiedziałbym, że Bliski Wschód, Polska i Wielka Brytania" - rzekł), przeszedł do czynów. CZYTAJ TAKŻE: Andrzej Gołota po latach przyznaje. Doszło do oszustwa W efekcie jest już w Warszawie, gdzie przystąpił do działań, które mają doprowadzić do rzeczonego pojedynku. Najpewniej latem i na największej arenie w kraju, czyli Stadionie Narodowym w Warszawie. W operacji bierze udział także zaprzyjaźniony z menedżerem promotor Andrzej Wasilewski, który razem z partnerami doprowadził właśnie Różańskiego do tytułu MŚ.