Gilberto Mendoza - prezydent federacji World Boxing Association - poinformował, że wynik walki Lucasa Browne'a (23-0, 20 KO) z Rusłanem Czagajewem (34-2-1, 21 KO) zostanie unieważniony, a "regularny" pas WBA wagi ciężkiej powróci w ręce pięściarza z Uzbekistanu.
Przypomnijmy, że Australijczyk na początku marca powstał z desek w szóstej rundzie, by w dziesiątej samemu na nie posłać Uzbeka, wygrywając przed czasem.
Kilkanaście dni później ogłoszono jednak, że Browne wpadł na kontroli antydopingowej. Został za to zawieszony na sześć miesięcy i już zapowiedział, że zamierza powrócić pod koniec września.
A Czagajew? Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami będzie musiał dać teraz rewanż Fresowi Oquendo (37-8, 24 KO) za minimalną wygraną blisko dwa lata temu.
- W myśl przepisów panujących w WBA, pojedynek zostaje uznany za nieodbyty. Przegrany, w tym wypadku Czagajew, który miał wynik negatywny badań antydopingowych, zostanie przywrócony do poprzedniej pozycji. A więc pozostanie mistrzem regularnym, co oznacza również, że zarządzamy negocjacje w sprawie jego walki z Oquendo - powiedział Mendoza.