Z dziesięcioma medalami reprezentanci Polski wrócili do ojczyzny z igrzysk olimpijskich w Paryżu. Parę z nich było niespodziewanych. O sensację pokusiła się choćby Daria Pikulik w kolarstwie torowym, która w ostatni dzień trwania imprezy zajęła drugi stopień podium w omnium. Kilkanaście godzin wcześniej z identycznego sukcesu cieszyła się bohaterka tego artykułu, a więc Julia Szeremeta. Pięściarka sprawiła swoim kibicom piękny prezent i dopiero w finale zatrzymała ją Lin Yu-ting z Tajwanu. W kraju nad Wisłą nikt jednak nie płakał. Każdy czuł ogromną dumę z osiągnięcia młodej wciąż zawodniczki. Ba, na punkcie 21-latki oszalał cały sportowy kraj i to do tego stopnia, że świeżo upieczona medalistka do dziś nie może zaznać spokoju. Przykład pierwszy z brzegu? W tym tygodniu czeka ją hucznie zapowiadane spotkanie z kibicami w Kielcach. "Julia jest już w Kielcach, podobnie jak cała kadra Polski. Będzie trenować, ale nie weźmie udziału w turnieju. Myślę, że pierwsze walki stoczy w listopadzie" - mówił niedawno na łamach "Echo Dnia" Grzegorz Nowaczek, prezes Polskiego Związku Bokserskiego. Wspomniane zmagania to prestiżowy Memoriał Feliksa Stamma, na który niedawna bohaterka z Rolanda Garrosa zawita, lecz jedynie w roli obserwatorki. Coraz bliżej powrotu Julii Szeremety. Potencjalna walka już w listopadzie Fani Julii Szeremety już nie mogą doczekać się jej powrotu, ale do ringu. 21-latka nie zrobi tego ot tak, z miejsca. Ewentualny występ muszą poprzedzić tygodnie wyczerpujących treningów. Te powoli się rozpoczynają, na co wskazuje ostatnia aktywność pięściarki w mediach społecznościowych. Na Instagramie można obejrzeć krótki film przedstawiający "walkę z cieniem". Wymowny jest także podpis. "Powrót" - napisała olimpijka z Paryża. Na konkretne informacje dotyczące najbliższej walki chełmianki trzeba jeszcze trochę poczekać. Obecnie wiadomo tyle, że zawodniczka prawdopodobnie w listopadzie zaprezentuje swoje ponadprzeciętne umiejętności na gali pod szyldem Suzuki Boxing Night. "Zmierzyłaby się z rywalką z zagranicy. Miejsce gali nie jest jeszcze potwierdzone, ale sądzę, że ciekawie byłoby zorganizować ją w Lublinie" - oznajmił swego czasu Maciej Demel, wiceprezes Polskiego Związku Bokserskiego w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".