Sędziowie pojedynku punktowali 118:109, raz jeszcze 118:109 i 120:107. A zatem Saul Alvarez wygrał na punkty jednogłośnie i pozostał mistrzem świata. Mógł zrobić to wcześniej i przed czasem, jako że miał już brytyjskiego pretendenta Johna Rydera na deskach. Niewiele brakowało do zakończenia starcia, ale jednak Brytyjczyk zdołał się wybronić i dotrwał do końca walki. Walkę w Estadio Alkron w Zapopan w Meksyku oglądały tłumy, aż 50 tysięcy widzów. Wiwatowali po pierwszych rundach, gdy "Canelo" Alvarez demolował rywala. Po trzecim starciu John Ryder wyglądał na mocno pobitego. Krwawił, słaniał się na nogach trafiony prawymi ciosami faworyta gospodarzy. Wytrzymał jednak. Canelo Alvarez zachwiał Johnem Ryderem W piątej rundzie John Ryder padł trafiony kombinację ciosów Meksykanina. Uratowało go być może to, że niewiele już czasu zostało do końca tej rundy. Ponownie trafiony został w dziewiątej i raz jeszcze musiał odpoczywać. Wytrzymał jednak i tym razem. 32-letni meksykański mistrz Saul "Canelo" Alvarez z Guadalajary ma na koncie 59 zwycięstw w zawodowym ringu, dwie porażki i dwa remisy. Poza wspomnianym Rosjaninem Dmitrijem Biwołem pokonał go jeszcze Floyd Mayweather Jr.