- Mogłem go skończyć w pierwszej rundzie, ale chciałem trochę powalczyć i pobawić się w ringu - wyznał brutalnie po walce z Kamilem Szeremetą Chris Eubank Jr. Minęło kilka dni od tego pojedynku, a polski pięściarz podzielił się ze swoimi kibicami wyznaniem za pośrednictwem mediów społecznościowych. - Witajcie, kochani! Zrobiłem, co mogłem. Na początku walki spodziewaliśmy się, że Chris będzie bardzo szybki, ale zaskoczył mnie ten prawy, który trafił celnie i posłał mnie na deski. Szybko jednak wstałem i kontynuowałem walkę. Pod koniec pierwszej rundy udało mi się go zaskoczyć, jego nogi się ugięły, ale zabrakło czasu, aby kontynuować atak - zaczął Kamil Szeremeta. Aż bolało od patrzenia. Kamil Szeremeta na deskach w starciu o mistrzostwo świata Kamil Szeremeta zapowiada koniec kariery Polski pięściarz w walce z Eubankiem Jr liczony był cztery razy. Mimo że zadeklarował gotowość do dalszej walki, sędzia postanowił w końcu przerwać pojedynek w Rijadzie. Była to dla niego trzecia porażka w karierze. Kolejna w walce o mistrzostwo świata. W swoim oświadczeniu na Facebooku Kamil Szeremeta wyznał, że w tym momencie chce "zejść ze sceny", a więc zakończyć sportową karierę. - Skończyło się, jak się skończyło. To już trzecia porażka w walce o tytuł mistrza świata. Być może czas zejść ze sceny, choć nie udało się tego zrobić niepokonanym, jak śpiewał Perfect. Nie żałuję jednak żadnej chwili w ringu, bo to wszystko mnie wiele nauczyło. Prawdopodobnie była to moja ostatnia walka. Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie - jesteście wspaniali! Teraz czas poświęcić się mojej rodzinie: dzieciom i mojej wspaniałej żonie Ani.Pozdrawiam Was serdecznie i jeszcze raz przepraszam - zakończył swoje oświadczenie Kamil Szeremeta. Pełne oświadczenie polskiego pięściarza można we wpisie poniżej.