Otóż popularny "Reks" kolejny pojedynek stoczy tydzień później - 6 grudnia w mogącej pomieścić 8 tysięcy kibiców hali UIC Pavilion w Chicago. Oczywiście wszystko ma związek z występem Krzysztofa Włodarczyka (48-2-1, 34 KO), który podczas tego samego wieczoru przystąpi do walki w obronie tytułu mistrza świata federacji WBC kategorii cruiser przeciwko Giacobbe Fragomeniemu (31-3-2, 12 KO).W związku z napiętym kalendarzem oraz ryzykiem odniesienia kontuzji Rekowski wybrał galę w Chicago. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie jego rywalem, ale o naszym "ciężkim" ostatnio było trochę słychać. Najpierw w połowie maja brutalnie porozbijał Elijaha McCalla, syna byłego mistrza świata, a pod koniec sierpnia podczas międzynarodowego przekazu popularnej stacji Eurosport pokonał przed czasem Danny'ego Williamsa, pogromcę samego Mike'a Tysona i dawnego pretendenta do pasa WBC.