W październiku 2022 r. w Zakopanem "Master" zmierzył się na gali Knockout Boxing 25 z Jasonem Whateleyem. Pojedynek ten był okrzyknięty jako eliminator do walki o pas mistrza świata IBF wagi cruiser. Polak pewnie wygrał to starcie na punkty i zapewnił sobie drogę do mistrzowskiej walki. Kolejnym rywalem Masternaka miał być Jai Opetaia, który w lipcu 2022 r. niespodziewanie pokonał Marisa Briedisa, odbierając mu tym samym mistrzowskie trofeum. Australijczyk od tamtego czasu nie wszedł do ringu. Jako powód długiej przerwy obóz boksera podaje kontuzje barku. Od zakończenia pojedynku miał przejść dwie operacje. Opetaia nabawił się też problemów z prawem po incydencie w klubie nocnym, gdzie według relacji australijskich mediów wdał się w przepychankę z funkcjonariuszami policji. Wielka awantura po walce legendy. Starcia przeniosły się też za kulisy Negocjacje ekipy Masternaka z reprezentującymi Australijczyka przedstawicielami nie należały do łatwych. Pomysłów na walkę było wiele, jednak żaden nie doszedł do skutku. Przetarg wyłaniający organizatora miał odbyć się w czwartek, jednak w środę obóz Polaka zrezygnował ze starcia. Nowym pretendentem do pasa IBF ma być więc Brytyjczyk Richard Riakporhe. Mateusz Masternak nie zawalczy o pas IBF "Master" w rozmowie z TVP Sport powiedział, że jest zdruzgotany całą sytuacją i nie miał zamiaru uczestniczyć już w tym nieprofesjonalnym prowadzeniu rozmów. - To wszystko od dłuższego czasu stało w miejscu. Nie było za bardzo widać światełka w tunelu. Dlatego potwierdzam, że zrezygnowaliśmy z tej walki. Co chwilę ktoś nowy się pojawiał i przedstawiał, jako osoba z obozu Opetaii. Jednego dnia mówili o walce w Samoa, drugiego powiedzieli, że jednak boksujemy w innym dniu i w Australii, a trzeciego stwierdzili, że w sumie są gotowi, by przylecieć do Polski - zdradza polski pięściarz. Bokserski matchmaker Matt Clark wyjawił na Twitterze, że nową ścieżką Masternaka może być walka o pas z nowym mistrzem WBO wagi cruiser Chrisem Billamem-Smithem (18-1, 12 KO), który niedawno sensacyjnie pokonał Lawrence Okoliego. Jak odniósł się do tego 36-latek z Iwańska? - Moi promotorzy Andrzej Wasilewski i Jacek Szelągowski mówią, że wszystko jest na dobrej drodze - zaznaczył. Więcej szczegółów odnośnie kolejnej walki Mateusza Masternaka powinniśmy poznać niebawem.