Efektowną wiktorię, w wieku 35 lat, Maciej Sulęcki odniósł 28 lutego tego roku w stolicy Kazachstanu. Zanim faworytowi gospodarzy Aliemu Achmedowowi całkiem obrzydził pobyt w ringu i skłonił go do rezygnacji w dziesiątej rundzie, czterokrotnie rzucał przeciwnika na deski. Zaczął spektakularnie, już w pierwszych sekundach pierwszej rundy. A nim minęły trzy minuty premierowej odsłony, miał go liczonego jeszcze raz. Kolejne nokdauny przyszły w piątej i dziewiątej odsłonie. Media: Maciej Sulęcki - Christian Mbilli o tymczasowy tytuł mistrza świata Gdy kibice zastanawiali się, co tak naprawdę oznacza wywalczony przez Polaka pas WBC Silver w kat. superśredniej, w rozmowie skonfrontowałem szczęśliwego "Stricza" z takim autorskim porównaniem "srebrny medal jednych z kilku mistrzostw świata". - Na pewno jest to pas, który już coś znaczy. Nie jest to pełnoprawny tytuł mistrza świata, ale jest to faktycznie wicemistrzostwo. Czyli nie byle jaki tytuł, dający przepustkę do dużych walk i dużych pieniędzy. W sumie bardzo dobrze to wytłumaczyłeś - zareagował nasz pięściarz. O tym, że nie myliliśmy się z Sulęckim, świadczą bieżące wydarzenia, które rozpoczęły swój bieg na początku kwietnia. Wydawało się, że wszystko zmierza do pojedynku na szczycie tej kategorii organizacji WBC, czyli zajmującego pozycję numer 1 Christiana Mbilliego ze sklasyfikowanym tuż za jego plecami Diego Pacheco. Nagle jednak gruchnęła wiadomość, że promująca Pacheco grupa Matchroom Boxing wycofała się z dopinania tego pojedynku o tymczasowy tytuł mistrza świata WBC. Przypomnijmy, że to właśnie Pacheco pokonał Sulęckiego ostatniego dnia sierpnia zeszłego roku. Amerykanina i jego obozu nie przekonała nawet ta opcja, że zwycięzca potencjalnie mógł utorować sobie autostradę do pojedynku z Saulem "Canelo" Alvarezem, w którego posiadaniu są pasy WBA, WBC, WBO tej dywizji. Beneficjentem takiego splotu wydarzeń ma być nie kto inny, jak właśnie Sulęcki. Informację jako pierwszy przekazał Manouk Akopyan z prestiżowego Ring Magazine i Los Angeles Times, ogłaszając od razu dokładny termin tej konfrontacji. Wielki pojedynek Sulęckiego. Do ogłoszenia pozostały godziny I dodał to, o czym napisałem wyżej. "Zwycięzca będzie w doskonałej pozycji, aby potencjalnie zmierzyć się z obecnym mistrzem WBC w wadze 168 funtów, Canelo Alvarezem". Pojedynek klasyfikowanego na 7. miejscu w WBC "Stricza" z urodzonym w Kamerunie, mieszkającym w Kanadzie, a reprezentującym Francję niepokonanym Mbillim (28-0, 23 KO) ma być drugą walką wieczoru na gali grupy Eye of the Tiger Management. W głównym pojedynku mają wystąpić pretendent do tytułu w wadze superśredniej Erik Bazinyan i Steven Butler. Wszystkie te informacje oficjalnie mają ujrzeć światło dzienne już dzisiaj podczas konferencji prasowej w Kanadzie.