W pierwszej rundzie Królikowski dwa razy leżał na deskach. Wydawało się, że pojedynek szybko się zakończy, ale Zdunowski wytracił impet. W kolejnych starciach walka się wyrównała. Królikowski wyglądał jakby zapomniał o słabym początku walki i nie unikał wymian. Zdunowski też bez kompleksów szedł do przodu i zrobił się bardzo emocjonujący pojedynek.Sędziowie mieli więc spory orzech do zgryzienia. Wydawało się, że dwa nokdauny z początku walki dadzą zwycięstwo Zdunowskiemu. Tak się jednak nie stało. Tylko jeden z trzech sędziów punktował jego zwycięstwo. Kolejnych dwóch orzekło remis i takim werdyktem zakończył się ten pojedynek.Wcześniej, w pojedynku otwierającym galę, Kewin Gibas pokonał Islama Mayrasultanova jednogłośną decyzją sędziów. Kliknij tutaj, aby przeczytać relację z walki wieczoru MP