Polsat Boxing Promotions. Emil Jędrzejewski: To projekt nie na rok, a na kilkanaście lat
Nowe otwarcie w promocji polskiego boksu. Grupa Polsat Boxing Promotions nawiązało współpracę z innymi promotorami. Utalentowani pięściarze mają za sobą wspólny trening w Warszawie. Na warszawskim Bemowie pojawiło się czterech utalentowanych zawodowców, m.in z grup Rocky Boxing Krystiana Każyszki i Husarii Kamila Jęcza.

Artur Łukaszewski: Ośrodek przygotowań olimpijskich w boksie "Legia" to miejsce absolutnie historyczne, atmosfera z pewnością udziela się młodym zawodnikom, którzy przyjechali tutaj na testy. Jak to wygląda?
Emil Jędrzejewski: Bardzo się cieszymy, bo pewne rzeczy się finalizują. Mamy miejsce, w którym możemy zacząć trening. Nie jest to miejsce docelowe, ale przestrzeń z olbrzymią historią. Szanujemy to, ponieważ jesteśmy świadomi, jakie tradycje ma w Polsce boks i chcemy do tego wrócić. Chcemy dać pełne zabezpieczenie zawodnikom, a także dowiedzieć na jakim są etapie rozwoju. Zależy nam, aby spojrzeć na to szerzej i planujemy rozłożyć to na kilka lat.
Jak wygląda współpraca Polsat Boxing Promotions z "mniejszymi" promotorami?
Wszyscy rozumieją, że mamy wspólny cel, czyli promowanie boksu w Polsce. Potrzebujemy "mniejszych" promotorów i chcemy, aby oni rośli razem z nami.
Czy są zawodnicy, którzy są na wyłączność Polsat Boxing Promotions?
Planujemy 20/20, czyli dwudziestu zawodników boksu olimpijskiego i dwudziestu zawodników boksu zawodowego, ale finalnie może być ich znacznie więcej. Zależy nam na rozwoju i progresie młodych pięściarzy oraz współpracy z nimi. To nie jest projekt na rok, tylko na kilka, albo kilkanaście lat.








