- Gdańsk jest dla mnie wyjątkowym miejscem, bo rodzice mówili, że tam mnie poczęli - stwierdziła Brodnicka, czym wywołała uśmiech na ustach wszystkich, w tym gwiazdy gali Tomasza Adamka. 40-letni "Góral" w walce wieczoru zmierzy się z 41-letnim Nowozelandczykiem Solomonem Haumono. Z kolei ranga walki Brodnickiej, a w tym również nazwisko rywalki, będzie uzależnione od wyniku najbliższej gali w Częstochowie. 13 maja pod Jasną Górą popularna "Kleo" zmierzy się z Irmą Balijagić Adler, a stawką pojedynku będzie "tymczasowe" mistrzostwo świata kategorii superpiórkowej federacji WBO. Jeśli zawodniczka grupy Tymex Boxing Promotion pokona urodzoną w Sarajewie pięściarkę, wówczas będzie legitymowała się dwoma tytułami. Wtedy na gali Polsat Boxing Night najpewniej przystąpi do obrony pasa mistrzyni świata. - Cieszę się, że mogę wystąpić na jednej z największych gal boksu w Polsce. Przy mojej walce na pewno nie będzie nudno. Jestem przekonana, że przyjadę do Trójmiasta z pasem mistrzyni świata - zapewniła sportsmenka. Występ Brodnickiej w Ergo Arenie, podobnie jak kazus Adamka z nowym trenerem Gusem Currenem, wpisuje się w hasło gali "Nowe rozdanie". Rzecz w tym, że Brodnicka, poza niewątpliwymi umiejętnościami wzbudzania zainteresowania swoją osobą, ma szansę podnieść rangę wydarzenia obroną pasa mistrzyni globu. 32-letnia Brodnicka legitymuje się statusem pięściarki niepokonanej (12 zwycięstw) na zawodowym ringu, z czego dwie wygrane odniosła przed czasem. AG