Czeski bokser nie legitymował się przed starciem z Jeżewskim wybitnym sportowym "CV", ale i Jeżewski miał za sobą przykre doświadczenie "bolesnej" porażki. Polak przegrał w walce o mistrzostwo świata z Lawrencem Okoliem. W grudniu został znokautowany w drugiej rundzie.Długo rozkręcał się Jeżewski, który w pierwszej rundzie dokonywał rozpoznania rywala, w drugiej przeszedł do konkretniejszej ofensywy. Kontrataki przeciwnika nie sprawiały na nim większego wrażenia, swoje robiły też warunki fizyczne, przemawiające zdecydowanie za Polakiem. Jeżewski - Reżniczek: Walka nie porywała Najefektowniejszym momentem rundy trzeciej był ten, w którym Jeżewskiemu po niegroźnym ciosie rywala wypadł z ust ochraniacz. Sędzia zareagował prawidłowo, na moment przerywając akcję obu pięściarzy. Dalszy przebieg walki to poprawne punktowanie Jeżewskiego, walka jednak nie porywała.Polak był minimalnie lepszy w każdej z rund, ale stylem boksowania nie przekonywał. Cały czas dbał o asekurację, nie zaimponował wymiennością ciosów i przygotowywaniem kolejnych akcji. Wygrał werdyktem sędziów, bo Reżniczek zaprezentował jeszcze mniej.MR