W popołudniowej serii piątkowych walk wystąpiło trzech Polaków, ale tylko Niedźwiecki mógł unieść ręce w geście triumfu. Polak po pierwszej rundzie prowadził w punktacji wszystkich arbitrów. W drugiej otrzymał ostrzeżenie za zbyt niskie pochylanie głowy. W ostatnim starciu Niedźwiecki był stroną przeważająca, zadawał więcej ciosów, szczególnie lewym prostym i zasłużenie wygrał. W półfinale jego rywalem będzie Belg Victor Schelstraete. Przed Niedźwieckim zaprezentowała się dwójka jego kolegów z reprezentacji, obaj przegrali 1:4. Rywalem Pawła Bracha w kat. 57 kg. był Michele Baldassi. Dwóch sędziów przyznało Włochowi zwycięstwo 30-27, kolejnych dwóch 29-28, a tylko arbiter z Turcji orzekł wygraną Polaka 29-28. Damian Durkacz w wadze 67 kg stoczył bardziej wyrównany pojedynek. W ringu za przeciwnika miał Mołdawianina Alexandru Paraschiva. Podopieczny trenera Wojciecha Bartnika w trzeciej rundzie wziął się za odrabianie strat. Nie wystarczyło to do odniesienia zwycięstwa. Czterech sędziów punktowało 29-28 dla Mołdawianina, a tylko arbiter z Czech ocenił, że 29-28 zwyciężył Polak. W sesji porannej Słomiński, rywalizujący w kat. 48 kg, pokonał na punkty Turka Metehana Adiguzela. W półfinale jego przeciwnikiem będzie Gruzin Sakhil Alakhverdovi. Dotychczas polscy pięściarze zdobyli aż 119 medali mistrzostw Europy: 34 złote, 33 srebrne i 52 brązowe. W tabeli medalowej przed nimi są tylko reprezentacje ZSRR (93-35-35) oraz Rosji (62-19-17), której nie ma w Erywaniu z powodu agresji zbrojnej tego kraju na Ukrainę. Do imprezy w stolicy Armenii przystąpiło 219 zawodników z 39 krajów. Ostatnie turnieje nie były jednak udane dla biało-czerwonych: w 2019 roku żaden z nich nie stanął na podium, a w 2017 brązowy medal zdobył tylko Mateusz Polski.