Zanim jednak do tego dojdzie 30-latek urodzony w Akrze, w Ghanie, zmierzy się w 6 maja w Birmingham ze Stępniem. "Za każdym razem, gdy wkraczam do ringu, to moim celem jest dominacja. Nie zajmuję się gadkami. Mój czas następuje w ringu i tam mam wydać oświadczenie" - powiedział Buatsi w rozmowie ze Sky Sports. Polak miał wcześniej w tym roku walczyć z innym Brytyjczykiem Callumem Smithem, ale do pojedynku nie doszło. Teraz niepokonany pięściarz ze Szczecina (18-0-1) będzie miał szansę pokazać się w starciu z jednym z najlepszych zawodników tej kategorii. "Prezentuje dobry poziom. Widziałem jego walkę w World Series of Boxing. Według mnie osoba, która reprezentuje kraj na takim poziomie, musi mieć odpowiednie umiejętności. Ma za sobą dobrą karierę amatorską, a ostatnio miał walczyć z Callumem Smithem. Jeśli więc chcesz mierzyć się z kimś takim i jesteś już na obozie, przygotowując się do tego starcia, to znaczy, że będziesz w dobrej formie" - stwierdził Buatsi. Boks. Joshua Buatsi o walce z Pawłem Stępniem 30-latek musiał czekać na kolejną walkę prawie rok. Ostatni raz wyszedł na ring w w maju zeszłego roku, kiedy pokonał Craiga Richardsa. W sumie wygrał już 16 zawodowych pojedynków. "Minęło sporo czasu, odkąd byłem na ringu, więc nie mogę się już doczekać powrotu. Uważam, że za każdym razem, kiedy wychodzisz do walki, wszystko leży na szali. Tak samo tym razem stawka jest wysoka" - mówił Buatsi. "Moim celem jest przede wszystkim wygrana, ale jeśli możesz uszczęśliwić ludzi, żeby mówili, że walki były dobre, ale ta jedna się wyróżniała, to czemu nie zostawić ich w takim przekonaniu" - zakończył Brytyjczyk.