- To niesamowita historia. Po zakończeniu pojedynku poprzedzającego ten, który miałem prowadzić, chyba ze 30 ludzi cieszyło się w ringu ze zwycięstwa lokalnego pięściarza. Każdy chciał zrobić sobie zdjęcie z triumfatorem. Tymczasem wygięła się stalowa konstrukcja i połowa ringu się zapadła - poinformował Jankowiak. - Organizatorzy próbowali go naprawić, jednak bezskutecznie. Niestety, dwie ostatnie potyczki zostały odwołane, dlatego jestem bardzo rozczarowany - dodał przewodniczący komisji sędziowskiego Wydziału Boksu Zawodowego PZB. W Kolumbii jedną z wcześniejszych walk na punkty oceniał Grzegorz Molenda. Gala została zorganizowana przy okazji kongresu jednej z największych federacji na świecie - WBA. Obecny jest na niej m.in. promotor Krzysztofa Włodarczyka i Rafała Jackiewicza - Andrzej Wasilewski.