Mateusz Masternak w środowisku pięściarskim nie jest postacią anonimową. W 2012 roku nasz reprezentant wywalczył tytuł mistrza Europy federacji EBU, pokonując jednogłośnie na punkty Juho Haapoję z Finlandii. Wówczas został on szóstym Polakiem w historii, któremu udało się zdobyć pas Mistrza Europy. Pod koniec ubiegłego roku 29-latek miał szansę dopisać kolejne wielkie osiągnięcie do swojego CV. 10 grudnia w Bournemouth stanął on do walki z Anglikiem Chrisem Billamem-Smithem, a triumfator tego starcia miał zostać nagrodzony pasem mistrza świata federacji WBO w kategorii junior ciężkiej. Niestety, podczas pojedynku nasz pięściarz doznał kontuzji żeber, w związku z którą nie był w stanie kontynuować rywalizacji w ringu. Mimo tej bolesnej porażki Masternak nie miał zamiaru się poddać. Po wyleczeniu kontuzji przysiągł sobie bowiem, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby ponownie stanąć przed szansą na zostanie mistrzem świata. 20 kwietnia Polak wrócił na ring i zmierzył się z byłym mistrzem Unii Europejskiej, Jeanem Jacquesem Oliverem. Francuz został pokonany przez naszego rodaka przez nokaut techniczny w ósmej rundzie. Zdumiewające słowa aktora, który wcielił się w Jerzego Kuleja. "Byłem przekonany, że jestem głupi" Mateusz Masternak odlicza dni do kolejnej walki. Zmierzy się z byłym mistrzem świata 16 listopada we Wrocławiu Mateusz Masternak stoczy kolejną walkę w boksie zawodowym. 29-latek poznał już rywala - tym razem przyjdzie mu się zmierzyć z Floydem Massonem z Australii. 32-latek ma na swoim koncie kilka naprawdę imponujących osiągnięć. W przeszłości był m.in. mistrzem świata federacji IBO w kategorii junior ciężkiej. Tytuł ten stracił we wrześniu ubiegłego roku na rzecz pretendenta Yvesa Ngabu po KO w szóstej rundzie. Jeśli Mateuszowi Masternakowi uda się pokonać doświadczonego Australijczyka, przybliży go to do walki o pas mistrzowski. Panowie skrzyżują rękawicę na gali Knockout Boxing Night 37 w hali KGHM Arena we Wrocławiu. Tego samego wieczoru przed publicznością zaprezentuje się jeszcze m.in. Rafał Wołczecki, którego przeciwnikiem będzie doskonale już znany w Polsce pięściarz z Kuby, Yaniel Evander Rivera. Kapitalna wiadomość dla Julii Szeremety. Trener wyjawił, już wkrótce oficjalnie