Niedziela była kolejnym bardzo dobrym dniem dla naszej reprezentacji, która we Włoszech rywalizuje o olimpijskie kwalifikacje w boksie. Kolejne zwycięstwa zanotowały Julia Szeremeta (57 kg), która w ćwierćfinale pokonała 4:1 Sitorę Turdiebekovą z Uzbekistan, a także Natalia Kuczewska (50 kg), pokonując 3:2 w 1/8 finału z Ruhafzo Haqnazarovą z Tadżykistanu. I tym samym dołączyły do swoich bardziej doświadczonych koleżanek, które również w poniedziałek powalczą o olimpijski awans. Pięć szans na kwalifikację. To może być wielki dzień W poniedziałek Biało-Czerwoni będą mieli pięć szans na wywalczenie olimpijskich nominacji. Aż cztery z nich dotyczą naszych pań. Wspomniana Julia Szeremeta o awans powalczy z Amerykanką Alyssą Mendozą. Z kolei Natalia Kuczewska zmierzy się z Kolumbijką Victorią Valencią. Aneta Rygielska w kategorii do 66 kg zmierzy się z Irlandką Grainne Walsh, a Elżbieta Wójcik (75 kg) powalczy z Nigeryjką Patricią Mbatą. Szansę na olimpijską kwalifikację zachował również nasz "rodzynek" wśród mężczyzn Mateusz Bereźnicki (92 kg), który stoczy pojedynek z Brytyjczykiem Patrickiem Brownem.