Rumun mierzy zaledwie 180 centymetrów, lecz między linami jest agresywny, a że potrafi mocno uderzyć, to skutecznie nadrabia braki wzrostu. To właśnie on zastopował Joshuę w ćwierćfinale mistrzostw Europy w 2011 roku. Ale ma również w karierze amatorskiej na rozpisce takie nazwiska jak Filip Hrgović, Otto Wallin (KO 2) czy Clemente Russo.W nocy z czwartku na piątek Rumun wyglądał jednak inaczej. Przytył do 110,2 kilograma, nie poruszał się już tak dobrze na nogach, za to cios i spore umiejętności zostały. Naprzeciw niego stanął jeszcze niższy (178cm) Christian Mariscal (13-5, 6 KO). Meksykanin od początku był nastawiony wybitnie defensywnie, często klinczował, a Rumunowi brakowało trochę szybkości. W końcu w połowie trzeciej rundy Nistor "odkleił się", zrobił krok w tył i huknął lewym sierpowym w okolice ucha. Rywal co prawda powstał na osiem, ale jasno dał sędziemu do zrozumienia, że nie ma ochoty kontynuować potyczki.Nistor niedawno obchodził dopiero 29. urodziny i może być ciekawym zawodnikiem. Musi tylko zrzucić parę kilogramów.