Andy Ruiz to postać doskonale znana fanom sportów walki. Amerykańsko-meksykański pięściarz na swoim koncie ma wiele imponując osiągnięć, w tym m.in. tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji IBF i WBO, a także tytuł superczempiona WBA i IBO. "The Destroyer" przeszedł także do historii jako pierwszy meksykański mistrz świata wszechwag. Sporo czasu minęło od ostatniej walki 34-latka. W ringu po raz ostatni zaprezentował się bowiem we wrześniu 2022 roku, kiedy to pokonał Luisa Ortiza jednogłośną decyzją sędziów. W ubiegłym roku wiele mówiło się o powrocie utytułowanego pięściarza do rywalizacji. Pierwszą walkę po kilkunastomiesięcznej przerwie miał on stoczyć z Deontayem Wilderem. Niestety, jego plany pokrzyżowała okropna kontuzja. W listopadzie ubiegłego roku bokser przeszedł operację barku, a na powrót do ringu będzie musiał jeszcze trochę poczekać. Dantejskie sceny w ringu, powtórka z Gołota - Bowe. Regularna bijatyka między linami Andy Ruiz usłyszał wyrok sądu. Surowa kara za znęcanie się nad byłą partnerką Jak się okazuje, na nadmiar szczęścia Andy Ruiz nie może narzekać także w życiu prywatnym. Według najnowszych doniesień amerykańsko-meksykański gwiazdor otrzymał stały zakaz zbliżania się do swojej byłej partnerki, Julii Lemus. 34-latka w kwietniu bieżącego roku po ośmiu latach związku oskarżyła swojego byłego już ukochanego o napaść na tle seksualnym, a także wykorzystywanie i terroryzowanie jej podczas ich związku. Podczas zeznań w sprawie niewłaściwego zachowania Andy'ego Ruiza wobec partnerki opowiedziane zostały historie, które mocno zszokowały fanów pięściarza. 34-latek miał bowiem w przeszłości "w ramach żartów bić swoją dziewczynę", pozostawiając na jej ciele liczne siniaki i skaleczenia. Jak się okazało, bokser kilkukrotnie miał także dopuścić się napaści na tle seksualnym. Co ciekawe, Andy Ruiz w ubiegłym roku miał wyjąć karabin maszynowy i wycelować nim w twarz swojej byłej partnerki. 34-latek nie przyznał się jednak do żadnego z zarzutów, a sprawa trafiła do sądu. Sąd podjął już decyzję w sprawie utytułowanego pięściarza. "Z powodu agresywnego, poniżającego i kontrolującego zachowania pana Ruiza, Julia Leemus stale żyła w strachu. Pan Ruiz zaatakował ją, zakłócił jej spokój i przez cały czas stosował przymusową kontrolę" - przekazała sędzie Sharon L. Kalemkiarian. Andy Ruiz otrzymał zakaz zbliżania się do byłej partnerki na odległość mniejszą niż 90 metrów. Ponadto ma on zakaz posiadania broni i będzie musiał przejść dwunastotygodniowy program radzenia sobie ze złością i agresją. Julia Lemus, która doczekała się dwójki dzieci z pięściarzem, obejmie całkowitą opiekę nad pociechami. Nokaut w walce Polaka. Niesłychane, co zrobił zaraz po pojedynku. "Deski" w starciach naszych pięściarzy