Przez jakiś czas wydawało się, że do tej walki może w ogóle nie dojść. Kariera Usyka została przerwana, ponieważ Ukrainiec wrócił do rodzinnego kraju, który został zaatakowany przez Rosję, by bronić ojczyzny, ale wygląda na to, że jeszcze w tym roku znowu wyjdzie na ring. Ostatnio jednak Usyk poinformował, że dostał zgodę ukraińskich władz i wyjechał z Ukrainy, by wznowić przygotowania do walki z Joshuą. Władimir i Witalij Kliczko udzielili mu szczególnego "błogosławieństwa". Bokser wrócił więc do treningów, a teraz dziennikarze ujawniają szczegóły wielkiego rewanżu z Joshuą. "Daily Mail" informuje, że walka ma odbyć się w Arabii Saudyjskiej pod koniec czerwca. Początkowo mówiło się o Londynie, jednak petrodolary "przemówiły". Państwo chce ratować swój image po ostatnim skandalu wokół Grand Prix Formuły 1, przed którym bomby spadły tuż obok toru, zagrażając kierowcom i ekipom. Czytaj także: Kliczko bez ogródek. "Milczenie to współudział w zbrodni" Według wieści brytyjskich dziennikarzy Saudyjczycy chcą wyłożyć na walkę 120 milionów funtów. Prawdopodobny termin do 26 czerwca.