Co to oznacza? Amerykanin przede wszystkim odrzucił rekordową gażę blisko półtora miliona dolarów (1,428,630 USD). Mało tego, jako iż Rosjanin był obowiązkowym pretendentem, federacja WBO pozbawiła Amerykanina mistrzostwa świata wagi średniej! Teraz Korobow przystąpi do potyczki o wakujący pas z nieznanym jeszcze rywalem. - Mam takie odczucia, że Al Haymon będzie próbował zablokować ten pojedynek. Jesteśmy trochę zaniepokojeni, ale jednocześnie bardzo zdziwieni. Nam zależy na tym, by zawodnicy dobrze zarobili, bo na to zasługują - mówił jeszcze dwa dni temu Michael Yormark, prezydent grupy Roc Nation Sports. Jak widać miał trochę racji, bo takiej sumy się po prostu nie odrzuca. - Chciałbym podziękować organizacji WBO za wcześniejsze wsparcie. Zdobycie waszego pasa było najlepszym momentem mojej kariery i czymś, czego nigdy nie zapomnę. To była trudna decyzja, jednak by móc mierzyć się z najlepszymi, musiałem zrezygnować z tego tytułu - powiedział Quillin, teraz już tylko były mistrz świata. Tylko jakoś trudno nie oprzeć się wrażeniu, że Quillin i Haymon po prostu obawiali się doskonałego Korobowa...