- Taki jest plan. Chcemy mieć pasy różnych federacji. Tyson wróci i na pewno zdobędzie jakiś tytuł. Chcemy, aby pas wywalczył także Hughie. Liczymy na to, że obaj będą mistrzami. To byłoby piękne osiągnięcie - mówi Peter Fury. Dodał, że bezkrólewie, które zapanowało w dywizji po tym, jak Tyson Fury (25-0, 18 KO) zrzekł się tytułów WBO i WBA Super, koniec końców wyjdzie wszystkim na dobre. - Im większa rywalizacja, tym lepiej. Wszystko jest w porządku - stwierdził. Odpoczywający obecnie od boksu Tyson ma wrócić na ring w przyszłym roku. Jego kuzyn, a syn Petera, Hughie Fury (20-0, 10 KO), ostatnio przymierzany jest do walki o pas WBC z Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO). Mogłoby do niej dojść już w marcu.