Jeszcze wczoraj wydawało się, że kolejnym rywalem Parkera będzie Bryant Jennings. Whyte miał z kolei zaboksować z Luisem Ortizem bądź Kubratem Pulewem. Skończyło się na tym, że Nowozelandczyk i Anglik skrzyżują rękawice pod koniec przyszłego miesiąca w hali O2 Arena w Londynie. - Będzie krew, ból i nokaut. To dobry bokser, ale nie pokazał dużej odwagi w walce z Joshuą. Mam nadzieję, że ze mną będzie chciał bardziej zaryzykować i zrobimy dobrą walkę - powiedział Whyte. - Obaj boksowaliśmy z Joshuą. Jeden z nas na koniec tej walki stał, a drugi leżał. To mówi samo za siebie. Naprawdę cieszę się na ten pojedynek. Dillian ma niewyparzony język i wygaduje śmieszne rzeczy, ale też efektownie boksuje. To będzie znakomita walka - oznajmił z kolei Parker. Nowozelandczyk walczył z Joshuą pod koniec marca. Przegrał wtedy na punkty po dwunastu rundach. Whyte zanotował nad AJ-em zwycięstwo na ringu amatorskim, ale na zawodowstwie w grudniu 2015 roku przegrał z nim w siódmej rundzie.