Ukrainiec zwyciężył bardzo wysoko na punkty, wcześniej kilkakrotnie powalając na deski Rosjanina, lecz samo starcie nie moglo się w żaden sposób podobać. Dużo klinczu, gwizdy publiczności - to zobaczyć i usłyszeć można bylo podczas wczorajszej transmisji z Mokswy. Pojawiają się więc oczywiście pierwsze krytyczne opinie. Wielu uważa, że jest to kolejna duża, bardzo dobrze rozreklamowana potyczka na szczycie królewskiej kategorii, która okazała się totalną klapą. Amerykański pięściarz wagi ciężkiej, niepokonany na zawodowych ringach Amir Mansour (19-0, 14 KO) niezwykle sceptycznie i w ostrym tonie odniósł się do pojedynku byłych mistrzów olimpijskich. - Odpowiedź jest bardzo prosta. Dwóch kelnerów nigdy nie zrobi świetnej walki - krótko skwitował 41-letni Mansour.