- Operacja "Fragomeni" rozpoczęta! - mówi z radością promotor Włodarczyka, Andrzej Wasilewski z grupy KnockOut Promotions - udało nam się dopiąć pierwsze formalności teraz czas zakasać rękawy przy organizacji wieczoru z boksem w Łodzi. - Warto przypomnieć, że w tej samej hali "Arena", w której w maju do ringu wyjdą Włodarczyk i Fragomeni, w październiku kilkanaście tysięcy widzów oglądało pojedynek Andrzeja Gołoty z Tomaszem Adamkiem. Nie ukrywam, że liczę na podobną frekwencję przy okazji pojedynku Krzyśka, tym bardziej, że jego stawką będzie tytuł mistrza najbardziej prestiżowej spośród wszystkich bokserskich federacji. Tymczasem Krzysztof Włodarczyk rozpoczął już pierwsze zgrupowanie przed swoją walką życia - aktualnie szlifuje formę na obozie kondycyjnym w Zakopanem pod okiem trenera Fiodora Łapina. - Czeka mnie bardzo ciężka praca, zrobię wszystko, żeby wygrać i żeby tytuł mistrza świata powrócił do Polski. Włoch to twardy skurczybyk, ale tym razem nie pozostawię żadnych wątpliwości, kto jest lepszym pięściarzem - zapowiada "Diablo", który w maju zeszłego roku zremisował z Fragomenim po 12 zaciętych rundach.