Miało być 17 lutego, kolejny termin to 18 maja. Kibice mogą czuć się mocno rozczarowani, bo zapowiadana na absolutny hit walka Ołeksandra Usyka z Tysonem Furym kolejny raz została przełożona. Brytyjczyk podczas jednego ze sparingów został trafiony w łuk brwiowy, a rozcięcie było na tyle głębokie, że zdecydowano się na odroczenie starcia gigantów w czasie. Naturalnie nie brakuje teorii spiskowych, zgodnie z którymi Brytyjczyk celowo opóźnia walkę z Ukraińcem. Fury zdaje sobie sprawę, że Uysk jest niezwykle groźnym rywalem, który może odebrać mu zbierane latami pasy mistrzowskie. Już starcie z Francisem Ngannou pokazało, że aktualny mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC nie jest w najwyższej dyspozycji. Sędziowie punktowali na jego korzyść, ale gwiazdor UFC porządnie "pokiereszował Króla Cyganów". Walka przeniosła się do mediów. Obozy Fury'ego i Usyka przerzucają się oskarżeniami Przełożenie terminu walki doprowadziło do eskalacji napięć pomiędzy obozami dwóch wybitnych pięściarzy. Promotor Usyka nie gryzł się w język. Oskarżył Fury'ego o tchórzostwo, nie unikając przy tym "mocnych określeń". Sekret Fury'ego wyszedł na jaw. Nie chciał, by to wypłynęło. "To byłby cyrk" - Tyson Fury to pie*** tchórz, który zrobi wszystko, aby nie stawić czoła Usykowi. Dlatego poprosił swoją su***, aby uderzyła go patelnią w czoło. Możesz mnie zacytować słowo w słowo. Gdy wiadomość dotarła do Ołeksandra, ten tylko się uśmiechnął. To wszystko, co zrobił. Jest zbyt silny psychicznie, żeby to go złamało - stwierdził Egis Klimas w rozmowie z dziennikarzem "The Ring". Ołeksandr Usyk przemówił. Wymowny przekaz prosto do Tysona Fury'ego Wreszcie głos w sprawie zabrał sam Ołeksandr Usyk. W przeciwieństwie do swojego menadżera wydawał się nad wyraz spokojny, a do tego wysłał swojemu rywalowi słowa otuchy. Jego wypowiedź skierowaną do Brytyjczyka cytowali dziennikarze "BBC Sports". Ukraiński pięściarz bardzo poważnie podchodzi do pojedynku z Tysonem Furym. Niedawno ujawniono, że 37-latek nie był obecny przy narodzinach swojego czwartego dziecka, bo w tym czasie przebywał w Hiszpanii, gdzie przygotowywał się do starcia, zanim ogłoszono jego nowy termin. - Nikogo nie oceniam. Ale rzecz w tym, że musimy podejść do tego bardziej poważnie. To jest niezwykle ważne, a my musimy być ostrożni. Tę walkę należy traktować niezwykle profesjonalnie. Każdą chwilę na ringu musimy spędzić z pełnym szacunkiem dla rywala - dodał Usyk. Polski mistrz świata rzucił wyzwanie Ołeksandrowi Usykowi. Chce zastąpić kontuzjowanego Tysona Fury'ego - Ocenianie kogoś na podstawie jego błędów to oznaka słabości. Ja czuję się bardzo dobrze i nawet kiedy ktoś stara się zabawić moim kosztem, to koniec końców gra według moich reguł - podkreślił pięściarz. Nowy termin walki Fury - Usyk to 18 maja, a Saudyjczycy zadbali o to, żeby nie doszło do kolejnej zmiany w harmonogramie. Jeśli z winy któregoś z pięściarzy nie dojdzie do niej, grożą im potężne kary finansowe sięgające nawet 10 milionów dolarów.