W tym wieku tylko jedna gala, z punktu widzenia polskich kibiców i globalnego wydźwięku, miała większą moc oddziaływania. Mowa o starciu Tomasza Adamka z Witalijem Kliczką, do którego doszło w 2011 roku. Areną tamtego pojedynku także był stadion we Wrocławiu, a autor tego materiału miał okazję z okolic ringu obserwować magię tamtego wydarzenia. Samo widowisko było spektakularne, rezultat walki jednak przykry dla mnóstwa "biało-czerwonych" kibiców. Ołeksandr Usyk: Taki imperializm, jak u nich, śmierdzi na cały świat "Góral" z Gilowic, niczym biblijny Dawid, chciał pobić Goliata, ale tym razem nie doszło do sensacji. Górujący nad Polakiem warunkami fizycznymi i prezentujący wyrachowany boks Kliczko, obecny mer Kijowa, dotkliwie pobił Adamka. W powietrzu wisiał ciężki nokaut, przed którym pretendent do mistrzostwa świata został ocalony. Utrzymując się w tej samej poetyce, Ołeksandr Usyk na tle wielu asów w wadze ciężkiej pod względem fizycznym także wygląda niepozornie, jednak absolutnie unikalne umiejętności zaprowadziły go na szczyt królewskiej kategorii wagowej. Ukrainiec dwukrotnie pobił Anthony'ego Joshuę i tak naprawdę ostatnie, o czym teraz marzy, to starcie unifikacyjne - o wszystkie cztery najważniejsze pasy - z Tysonem Furym. Niejako po drodze, po fiasku negocjacji z obozem "Króla Cyganów", Usyk zmierzy się z obowiązkowym challengerem, Danielem Duboisem. I wspaniałe jest to, że taki pojedynek najpewniej odbędzie się nad Wisłą. Za nami już oficjalne spotkanie pięściarza z dziennikarzami w Warszawie, na które przybył wraz ze swoim menedżerem, Ołeksandrem Krasjukiem. Usyk: Jakie możesz mieć serce, jeśli zabijasz dzieci? Pięściarz rodem z Symferopola po wielokroć już potwierdził, wbrew początkowym wątpliwościom, po czyjej stronie opowiada się w trwającej wojnie. Dziś nikt nie ma wątpliwości, że dla Usyka wrogiem publicznym numer jeden jest zbrodniarz z Kremla, Władimir Putin i cała wierchuszka Federacji Rosyjskiej. W rozmowie z "Super Expressem" gigant boksu usłyszał na pozór banalne pytanie, ale bardzo zasadne. "Często zadajesz sobie pytanie: Czemu oni to robią?" - dociekał dziennikarz. Usyk udzielił obszernej wypowiedzi, która dotyka najbardziej bolesnych spraw. Między innymi barbarzyńskiego mordowania niewinnych dzieci. W dalszej części wypowiedzi nadmienił, że nie chce obrażać ludzi, bo jest prawosławnym chrześcijaninem, ale... - Nie chodzi o to, żeby obrażać wroga, ale z wrogiem trzeba postępować tak, jak on postępuje. Ja ich nie rozumiem i wydaje mi się, że u nich nie ma serca. Oni dopuszczają się zabijania dzieci, to jakie może tam być serce - rozłożył ręce posiadacz mistrzowskich pasów IBF, WBA i WBO w wadze ciężkiej. Biada Putinowi, gdyby na jego drodze kiedykolwiek stanął Usyk. Mistrz bez ogródek w rzeczonym wywiadzie przyznał, jaki los spotkałby zbrodniarza. - Jakbym miał broń, tobym go zabił. A jakby nie było broni, tobym go udusił. Nie ma po prostu innego wyjścia. Ale ja po prostu nie chciałbym go spotkać, bo nie mam do tego człowieka żadnych odczuć. W ogóle żadnych. To po prostu czarna plama.