W sobotni wieczór Ukrainiec znokautował w ósmej rundzie Tony'ego Bellewa (30-3-1, 20 KO), broniąc - prawdopodobnie po raz ostatni, pasy WBC/WBA/WBO/IBF kategorii junior ciężkiej. To była pierwsza z trzech walk po nawiązaniu współpracy Ołeksandra z promotorem Eddiem Hearnem. Jest więc niemal pewne, że Usyk kolejne dwa pojedynki rozegra w Wielkiej Brytanii, albo ewentualnie w USA podczas gali transmitowanej przez platformę DAZN. Bunce na antenie BBC Radio 5 stwierdził, że najpoważniejszym kandydatem do spotkania z Usykiem jest obecnie były mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBO, Joseph Parker (24-2, 18 KO). Nowozelandczyk jednak najpierw 15 grudnia musi pokonać Alexandra Floresa (17-1-1, 15 KO). - Nie mam wątpliwości, że on może z powodzeniem rywalizować w wadze ciężkiej. Pytanie tylko, jak będzie sobie radził z takimi olbrzymami jak Deontay Wilder, Tyson Fury czy Anthony Joshua? Parker jest wysoki, silny i duży, ale nie tak wysoki i silny jak tamci. Brytyjscy kibice polubili zarówno jego, jak i Usyka - stwierdził. Sam Usyk przyznał, że choć ma w planach starcie z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO), to nie w tym najbliższym występie. Czy poradzi sobie z zawodnikami wyższymi i cięższymi o przynajmniej dziesięć kilogramów? - W przeszłości Evander Holyfield i Mike Tyson udowodnili, że można pokonywać dużo większych od siebie. Być może więc i Usyk ich pokona - dodał Bunce.