- Jestem pod wrażeniem charakteru i pracy Javana Hilla. Poznałem go lepiej, kiedy ostatnio do nas przyjechał. To bardzo pogodny gość i prawdziwy ekspert od techniki. Właśnie takiej osoby Tyson potrzebuje, by nadal się rozwijać. Nie zapomina przy tym tego, co zaprowadziło go do mistrzostwa: nieprzewidywalnego, ''śliskiego'' stylu (...) - powiedział Fury.- Teraz koncentrujemy się tylko na Wilderze. Tym razem zostanie rozbity w pył dużo szybciej. Tyson będzie miał inny plany taktyczny. Team Wildera zrobił wielki błąd, przystępując od razu do rewanżu. Nigdy nie widziałem, żeby ktoś tak pobił czempiona wagi ciężkiej. Kolejny pojedynek będzie prowadzeniem baranka na rzeź. Te wszystkie wymówki Wildera i gadki o jego kontuzji są najbardziej g... bzdurami, jakie kiedykolwiek słyszałem. Jeżeli nie zaakceptuje się porażki i nie wyciągnie wniosków, to nie ma możliwości poprawy. Jedynym rozsądnym gościem w narożniku Wildera jest Mark Breland, reszta nie wie, co robić (...) - dodał ojciec ''Króla Cyganów''. - Anthony Joshua? Do jego walki z Furym musi dojść. AJ jest zbyt konwencjonalny, by pokonać Tysona. Nie ma wystarczających atutów. Ma szansę, bo bardzo mocno bije. Prawda jest taka, że w walce z Tysonem zostanie zrównany z ziemią - podsumował temat charyzmatyczny "Big John'".