Póki co Gevor, który ma już na rozkładzie Łukasza Rusiewicza, czeka występ 7 maja w Hamburgu podczas gali Pulew vs Chisora. Przystąpi tam do obrony pasa WBO International. - Jestem już gotowy na walkę o mistrzostwo świata i starcia z najlepszymi - przekonuje 25-latek. - Tylko silni rywale są w stanie pociągnąć mnie w górę. Chciałbym walki z Głowackim, ale również Usykiem. Polak nie przekonał mnie do końca w ostatnim występie. Jeśli Usyk nie będzie gotowy do walki, ja będę następny w kolejce. Otworzy się przede mną szansa, którą zamierzam wykorzystać - dodał Gevor. "Główka" w nocy z soboty na niedzielę aż czterokrotnie rzucił Steve'a Cunninghama (28-8-1, 13 KO) na deski, pewnie zwyciężając na punkty - 115:109, 115:109 i 116:108. Dla Polaka była to pierwsza obrona tytułu mistrza świata kategorii junior ciężkiej federacji WBO.