18 maja, późny wieczór czasu polskiego, to data bardzo mocno pogrubiona w kalendarzach wszystkich kibiców boksu. Tego dnia poznamy bezdyskusyjnego mistrza świata w wadze ciężkiej. Swoje dotychczasowe zdobycze na szali położą obecny czempioni: Ołeksandr Usyk i Tyson Fury. Więcej trofeów dzierży w tej chwili Ukrainiec, ale w kontekście wyłonienia jedynego króla najbardziej elitarnej kategorii wagowej nie ma to żadnego znaczenia. Usyk i Fury szykują się do hitu, a tu kolejny megahit. Turki Alalshikh ogłasza Gwoli ścisłości, as rodem z Symferopola może poszczycić się prestiżowymi tytułami organizacji IBF, WBA oraz WBO, z kolei w posiadaniu "Króla Cyganów" z Manchesteru jest pas WBC. Dodatkowo w puli tego kapitalnie zapowiadającego się pojedynku, w którym nie sposób wskazać faworyta, będzie poważany pas magazynu The Ring. Wydarzenie jest nietuzinkowe, dlatego kibice będą musieli głębiej sięgnąć do kieszeni. Subskrybenci platformy streamingowej DAZN, która nabyła prawa do gali z Rijadu, będą musieli zapłacić ekstra 89,99 zł. Wszyscy ci, którzy na co dzień nie korzystają z tego dostawcy treści, będą musieli dodać jeszcze opłatę w wysokości 39,99 zł, czyli odpowiednik miesięcznej subskrypcji. Cena jest spora, ale takich gal, jakie w ostatnim czasie odbywają się na Bliskim Wschodzie, przed erą ekspansji Arabii Saudyjskiej nawet nie można było sobie wyobrażać. - Kiedy zaczynałem na tym polu, na początku promotorzy rywalizowali ze sobą, ale teraz udało nam się skłonić ich wszystkich do współpracy - powiedział w najnowszej rozmowie z ESPN Jego Ekscelencja Turki Alalshikh, dziś najważniejszy gracz w światowym boksie, wykładający nieprzebrane środki finansowe na promocję monarchii absolutnej poprzez sport. Paradoks polega na tym, że to Arabia, która dziś mierzy się z zarzutami, że poprzez tzw. sportswashing próbuje poprawić swoją globalną reputację, bierze na siebie ciężar naprawienia boksu zawodowego. Turki Alalshikh w rzeczonej rozmowie mówi wprost, jaki cel przyświeca całemu festiwalowi sportu i rozrywki, zaklętemu pod nazwą Riyadh Season, m.in. ze zdiagnozowanymi bolączkami boksu. "W boksie otwierają się duże możliwości". Arabia Saudyjska dopiero zaczyna ekspansję - Wydajemy pieniądze, aby komercjalizować nasz sezon, a jednocześnie testować rynek i poznać wszystkie jego tajemnice. Pozyskaliśmy wiele informacji, mamy własne badania i myślimy na podstawie tego, co przetestowaliśmy przez ostatnich sześć miesięcy, w boksie otwierają się duże możliwości... Ale trzeba poprawić rynek. Należy rozwiązać wszystkie problemy - powiedział przewodniczący Generalnego Urzędu ds. Rozrywki. Finalnym efektem naprawy, co zresztą już się dzieje, mają być walki najlepszych z najlepszymi. I to zaplanowane z dużym wyprzedzeniem, tak aby rzeczony sezon, który rozpoczyna się w październiku, był przewidywalnym projektem biznesowym. Potwierdzeniem jest hitowa wiadomość, którą w rozmowie z ESPN przekazał arabski urzędnik. Okazuje się bowiem, że znamy już, praktycznie co do dnia, datę rewanżowego starcia Usyka z Furym. Jak jednak wiemy, Beterbijew nabawił się kontuzji kolana, przez którą najwcześniej we wrześniu dopiero będzie mógł wrócić do pełnych treningów.