Marian Basiak to była postać niezwykła w polskim boksie. W wieku 83 lat doczekał się mistrza świata. W zawodzie spędził ponad pół wieku. W swojej karierze szkoleniowej uczeń Feliksa "Papy" Stamma wychował wielu mistrzów. Był asystentem trenera polskiej reprezentacji, ale zasłynął przede wszystkim z doskonałej pracy w wielu klubach. Zresztą z Igloopolem Dębica dwukrotnie sięgał po drużynowe mistrzostwo Polski, które kiedyś miało olbrzymią wagę. Różański do Basiaka trafił 16 lat temu. Usyk nie wytrzymał napięcia. Zdradził, co powiedział Fury'emu prosto w twarz Boks. Marian Basiak nie żyje. Łukasz Różański pożegnał trenera - Przyjąłem go do siebie, kiedy miał na koncie dwie albo trzy walki amatorskie. Do pewnego czasu pokutowało to, że tak późno zaczynał. Nie miał takiego obycia w ringu. Nie był też dużym talentem, ale swój poziom podnosił dzięki bardzo ciężkiej pracy, której się nie bał. Do tego miał uderzenie i był twardy. Potrafił zatem przyjąć, ale też mocno kopnąć. Gdzie uderzył, tam bolało - tak Basiak kiedyś wspominał w rozmowie ze mną początki współpracy z Różańskim, który w czasach amatorskich najbardziej pamiętne walki toczył z Krzysztofem Głowackim, jednym z pięciu polskich zawodowych mistrzów świata w boksie. "Żegnaj Trenerze...Dziękuję za wszystko, co dla mnie zrobiłeś, przez co razem przeszliśmy i co wspólnie osiągnęliśmy. Nie skłamię, mówiąc, że byłeś dla mnie jak drugi Ojciec. Na treningu, nie raz z Twoich ust padało słowo "CZAS", tym razem to dla Ciebie zatrzymał się na ziemi..." - napisał Różański na Twitterze. "Odszedł od nas Marian Basiak, wspaniały człowiek, znakomity trener i wychowawca młodzieży. Trener m.in. jedynego aktualnego polskiego mistrza świata. Znalem trenera Basiaka 40 lat. Strasznie smutna wiadomość. Żegnamy wielkiego dobrego Człowieka" - napisał Andrzej Wasilewski, menedżer i właściciel KnockOut Promotions. Data walki Fury - Usyk nie jest już tajemnicą. Poznaliśmy oficjalny termin