Pod koniec ubiegłego roku minister ds. sportu i rozrywki w pałacu króla Arabii Saudyjskiej Turki Alalshikh, pociągający od jakiegoś czasu za najważniejsze sznurki w światowym boksie, zwrócił się do Władimira Kliczki z prośbą o powrót z emerytury. Miało się to stać podczas konwencji WBC w Hamburgu. Ukrainiec po raz ostatni zaprezentował się kibicom w 2017 roku. Wycofał się po porażce z Anthonym Joshuą. Zakulisowe ruchy ujawniał także Agit Kabayel. Odrzucił jednak propozycję walki ze "Stalowym Młotem", bo chce się skupić na swojej drodze do pojedynku o mistrzostwo świata. Jest obecnie numerem 4 rankingu królewskiej kategorii według The Ring, za Tysonem Furym, Danielem Dubois i Josephem Parkerem. Mistrzem jest oczywiście Ołeksandr Usyk. Podobno w gronie kandydatów do 49-latka jest też Deontay Wilder. - Wspominałem już o sprawie dania szansy powracającemu Kliczko w moim vlogu na YouTube. Kwota, która tam padła, sprawiłaby, że niektórzy spadliby z krzeseł i powiedzieli: "Zrób to, weź pieniądze". Dla mnie aspekt sportowy zawsze się liczył. Chcę zostać mistrzem świata, nic innego nie ma znaczenia. Może pewnego dnia znajdzie się kwota, której nie będę w stanie odmówić. Ale na razie chcę się skupić na stronie sportowej i pozostać na sportowej ścieżce - opowiadał dziesięć dni temu. Gołota po podwójnej operacji: Nawet nie wiedziałem, że jest w takim stanie Roy Jones Junior wieszczy udany powrót Kliczce, ale daje radę potencjalnym rywalom Wsparcia Kliczce publicznie udzielił Roy Jones Junior w wywiadzie dla Prime Casino. Twierdzi, że jego powrót może okazać się sukcesem. - Wladimir jest wystarczająco wielki, żeby móc zrobić wszystko. Widzisz, ludzie nie zdają sobie sprawy, że dla pięściarzy z wagi ciężkiej powrót jest trochę łatwiejszy. Kiedy jesteś tak duży i masz siłę i inteligencję... Kliczko jest dla mnie zdecydowanie bardziej zaawansowany pod względem siły niż Fury. Więc dlaczego nie mógłby wrócić? Jeśli mógłby przyjąć cios, to dlaczego nie? - powiedział 56-latek urodzony w Pensacoli. Podkreślił jednak, w jakim elemencie walki musiałby uważać. Trudne chwile Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka. "Nigdy nie widziałem mamy tak przejętej"