- Nie zamierzam złożyć broni, przygotuję dla Kliczki nową, wyższą ofertę - powiedział promotor. Całą sprawę skomentował jeden z najbliższych współpracowników Ukraińca Bernd Boente. Okazuje się, że nawet olbrzymie pieniądze nie przekonają "Doktora" do udziału w konfrontacji z "Kapitanem". Powód jest prozaiczny - Kliczkowie mają podpisany lukratywny i wyłączny kontrakt z telewizją RTL, z kolei Huck powiązany jest z konkurencyjnym kanałem ARD. Wygląda więc na to, że aktualny mistrz świata wagi cruiser nie spełni swojego marzenia i nie dostąpi zaszczytu rywalizowania z czempionem WBA, IBF, WBO i IBO w "królewskiej" dywizji. - Podpisaliśmy ekskluzywny kontrakt i nie będziemy walczyć na antenie innego kanału telewizyjnego, nawet jeśli oni zaoferują nam 100 milionów euro - zapowiedział Boente.