Według Davida Higginsa, promotora Parkera, Anglicy celowo przeciągali negocjacje w sprawie planowanej na 20 kwietnia potyczki, tak aby ograniczyć jego podopiecznemu czas na przygotowania. Zaznacza, że Chisora już od jakiegoś czasu trenuje na pełnych obrotach. Podejście angielskiego obozu określił mianem "tchórzliwego".- Dla Chisory mamy wiadomość taką, że Joseph zmierzy się z nim wszędzie i w dowolnym terminie, ale na uczciwych warunkach. To oznacza porządny obóz i żadnych kontrowersji z sędziami, które do tej pory znosiliśmy w Wielkiej Brytanii. Jak chcą walczyć, to możemy pomówić o nowych terminach i lokalizacjach - stwierdził promotor.Wobec fiaska rozmów z obozem Chisory Parker kolejną walkę stoczy prawdopodobnie w Nowej Zelandii. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie jego rywalem. - Mamy kilka opcji - powiedział Higgins.