Anthony Joshua nie został po raz trzeci mistrzem świata. Mógł dołączyć do wąskiego grona pięściarzy, którzy tego dokonali, ale poległ w starciu z Danielem Dubois. "Poległ" to właściwe słowo, bo już w pierwszej rundzie otrzymał cios, po którym poleciał na deski, od wtedy dominacja jego oponenta znacznie się zwiększyła. "AJ" postanowił dokonać zrywu w piątej odsłonie, trafił mocno młodszego rywala i wydawało się, że może w końcu co najmniej zaznaczyć swoją obecność w tym pojedynku. Przeszedł do ofensywy, ale otrzymał kontrę, po której nie dał rady już wstać. Po samej walce zachowywał pozytywne myślenie, a kilka dni temu podtrzymał optymistyczny nastrój, nagrywając fanom specjalny filmik. Jak przekazał, jego droga w boksie się nie skończyła i wciąż wierzy w osiągnięcie wielkich rzeczy. Jak wiadomo, często nie da się ich zdobyć bez unikania największych gwiazd danej kategorii. Promotor Eddie Hearn już myśli o przyszłości. Wymienił trzech potencjalnych zawodników, z którymi mógłby się zmierzyć jego podopieczny. Na początku wypowiedzi padło nazwisko Tysona Fury'ego. Hearn od dawna jest orędownikiem zestawienia tych dwóch panów. Następnie wymienił Deontaya Wildera i ponownie Dubois. Szef Matchroom Boxing utrzymywał ostatnio, że istnieje klauzula rewanżu. Frank Warren z Queensberry Promotions zaprzeczał temu, ale sam Dubois nie ma nic przeciwko drugiemu starciu ze swoim rodakiem. Na razie nie będzie Usyk - Joshua III. Hearn nie wymienia Ukraińca - Moglibyśmy zrewanżować się Danielowi lub walczyć z kimś innym, Deontayem Wilderem, nie wiem... To jeszcze nie było omawiane, ale dwóch facetów po porażkach, potężnych pięściarzy, ktoś musiałby odejść ze sportu. Ale dla mnie opcje to rewanż z Dubois lub poczekanie i zobaczenie, co się wydarzy w walce Fury'ego z Usykiem - podkreślił. Przypomnijmy, że Wilder od 2020 roku przegrał cztery z pięciu swoich walk i znajduje się już raczej poza czołówką królewskiej kategorii. Nie jest w ogóle pewne, czy pojawi się jeszcze w ringu, choć jego trener Malik Scott uważa, że tak. Jak widać, w wypowiedziach Hearna o przyszłości Joshuy nie pada nazwisko Usyka. Choć promotor mówi o czekaniu na wynik grudniowej konfrontacji w Rijadzie, to nie wydaje się, by naciskał na trzecie starcie pomiędzy nimi. Trudno się dziwić, 34-latek urodzony w Watfordzie przegrał z Ukraińcem już dwukrotnie - w 2021 i 2022 roku, zatem powinien szukać innej drogi powrotu do tytułu mistrzowskiego.