To już druga Bitwa o Gniew, czego widzowie mogą się spodziewać, czym będzie różnić się druga gala od pierwszej na zamku w Gniewie? Mariusz Krawczyński: Zamek Gniew to specyficzne miejsce, obiekt z przebogatą historią, miejsce gdzie tworzyła się chluba polskiej armii czyli husaria. Zamek w Gniewie to dom Q Polska. W czasie pandemii, bez możliwości kibiców cieszę się bardzo, że mamy tak urokliwe miejsce gdzie bez problemów możemy organizować gale bokserskie. Jest to druga gala Q Polska, tworzymy team naszych zawodników. Większość, prawie wszyscy z nich, to młodzi sportowcy, którzy toczyli debiuty na poprzedniej gali w listopadzie i teraz pniemy się w górę. W walce wieczoru stawką będzie pas WBC Silver International. Uważam, że widzowie mogą się spodziewać dynamicznych walk, a przede wszystkim wyrównanej walki wieczoru. Jakie są plany na przyszłość Queensberry Polska? Mariusz Krawczyński: Rozwój grupy poprzez szkolenie obecnych zawodników, podnoszenie ich poziomu sportowego, nowi zawodnicy, którzy chętnie dołączają do Queensberry Polska oraz zorganizowanie jeszcze minimum 4 gal w Polsce w 2021 roku. Jaki wpływ na funkcjonowanie QP mają osoby Franka i Francisa Warren, jaki jest zakres Waszej współpracy? Mariusz Krawczyński: Ja, Frank i Francis jesteśmy równorzędnymi partnerami w projekcie Queensberry Polska. Projekt oparty jest na doświadczeniu i wiedzy Franka Warrena. Nie od razu Rzym zbudowano, więc pracujemy ciężko by każda kolejna gala była nie gorsza od poprzedniej. Jak wiemy warunki nie są łatwe ze względu na pandemię i ograniczenia z tym związane, ale nie poddajemy się. Budujemy od zera grupę Queensberry Polska w realiach sportowych jakich jeszcze w historii boksu nie było. Doświadczenie i przeogromne wsparcie sportowe i mentalne - to otrzymuję od Franka i Francisa.