Gdy Anthony Joshua przegrał swoje dwa pojedynki z Ołeksandrem Usykiem (25 września 2021 r. i 20 sierpnia 2022 r.) jasne było, że przynajmniej na jakiś czas wypada z rozważań, czy ma szanse na ponowne zdobycie mistrzostwa świata w wadze ciężkiej. Brytyjczyk podniósł się jednak i w 2023 r. był bardzo aktywny, tocząc aż trzy walki, które wygrał z Jermaine'em Franklinem, Robertem Heleniusem i Otto Wallinem. W tym roku póki co wszedł do ringu z Francisem Ngannou, którego znokautował już w drugiej rundzie, choć pierwsze posłanie na "deski" miało miejsce już w pierwszej. Robi co może, by zapracować na kolejną okazję gwiazdorskiej konfrontacji z kimś z dwójki Usyk - Tyson Fury. Ukrainiec po dwóch wiktoriach nad Joshuą rzecz jasna skupił się na "Królu Cyganów". Do unifikacyjnego starcia nie doszło w lutym z powodu urazu Fury'ego, ale udało się je przeprowadzić 21 maja. Usyk wygrał niejednogłośną decyzją sędziów i obecnie ma w posiadaniu pięć pasów mistrzowskich (WBC, WBA, WBO, IBO i IBF). Ostatnia z tych organizacji miała niedługo zabrać swój pas Ukraińcowi z powodu braku obowiązkowej obrony. Mistrz zgłosił jednak odwołanie, chciałby pozostać w stanie obecnym do 21 grudnia, na kiedy zaplanowano kolejny pojedynek z Furym. Zarząd IBF ma niebawem spotkać się, by je przedyskutować. Jeśli zostanie ono odrzucone, pas przejdzie w ręce Daniela Duboisa, który w sobotę pokonał Filipa Hrgovicia. Dubois - Joshua o pas IBF w wadze ciężkiej? "Mam nadzieję, że uda się to załatwić" Tutaj otwiera się szansa dla Joshuy. Frank Warren, szef promotorskiej grupy Queensberry Promotions wyjawił w poniedziałkowy poranek w programie na antenie TALKSport, że rozpoczęły się negocjacje ws. konfrontacji "AJ-a" z Duboisem, która miałaby się odbyć 21 września na londyńskim Wembley. - Jeszcze w tym miesiącu odbędzie się konferencja prasowa, miejmy nadzieję, że wtedy będziemy mogli coś ogłosić. "AJ" był przy ringu (w sobotę - red.), a ja siedziałem obok niego. Powiedziałem do niego: "Dobra, chodź, zajmijmy się tym". Prowadzimy dyskusje, więc mam nadzieję, że uda nam się to załatwić. On i AJ dadzą wspaniałą walkę, ponieważ obaj są wielkimi, wielkimi pięściarzami - zakończył Warren. Nie byłby to debiut Joshuy na Wembley. Walczył tam już z Władimirem Kliczką i Aleksandrem Powietkinem.