Młodzieżowe mistrzostwa świata to pierwsza tej rangi impreza organizowana w Polsce. Na ringu w kieleckiej Hali Legionów przez dwa tygodnie rywalizować będzie 414 zawodników i zawodniczek z 51 krajów świata. - Chciałbym bardzo podziękować prezydentowi Światowej Organizacji Boksu Amatorskiego za ogromne zaufanie i powierzenie nam organizacji tej imprezy. Dziękuję też za wsparcie mistrzostw kwotą 2 mln zł. Jestem przekonany, że nie zawiedziemy przy ich organizacji i w przyszłości tego typu imprezy ponownie będą odbywały się w Polsce - powiedział we wtorek na konferencji prasowej prezes Polskiego Związku Bokserskiego Grzegorz Nowaczek. Prezydent AIBA podkreślił, że mistrzostwa są organizowane w trudnej sytuacji dla sportu i całego świata z powodu koronawirusa. - Naszym dzieciom, bo tak traktuję wszystkich zawodników i zawodniczki, przyszło rywalizować w czasie pandemii. Dzięki polskim działaczom ci młodzi ludzie, którzy przygotowywali się do tych mistrzostw, mają szansę zmierzyć się w sportowej walce ze swoimi rówieśnikami z całego świata - podkreślił Kremlow. Dodał, że mistrzostwa organizowane w Kielcach to wielkie święto tej dyscypliny sportu. Kremlow: MMŚ w boksie to wielkie święto - Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że profesjonalni sportowcy mogą walczyć i w ten sposób rozwijać swoje pasje sportowe. Dzisiaj rozpoczynamy imprezę, która jest wielkim świętem światowego boksu. Niech wygrają najlepsi - zaznaczył prezydent AIBA. Sekretarz generalny AIBA Istvan Kovacs podkreślił, że cieszy się, że taka impreza bokserska odbywa się w Polsce, która jest jego drugim domem. Były znakomity pięściarz przypomniał, że to w naszym kraju rozpoczynał i kończył swoją karierę sportową. - W światowej federacji dbamy o rozwój boksu olimpijskiego, staramy się, aby wszystko stało na jak najwyższym poziomie. Nasza współpraca z polską stroną układa się wzorcowo. Jestem przekonany, że wśród dzisiejszych zawodników znajdują się kolejni wspaniali sportowcy, którzy będą napędzać rozwój naszej dyscypliny - powiedział Węgier. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź Z przesłaniem do uczestników mistrzostw zwróciła się wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Anna Krupka. Przypomniała, że resort na organizację imprezy przekazał 800 tys. zł, a premier Mateusz Morawiecki z rezerwy ogólnej dołożył kolejne 500 tys. zł. - Łącznie z osobami towarzyszącymi do Kielc przyjedzie od 2 do 3 tys. gości z zagranicy. Mistrzostwa do doskonała promocja polskiego sportu, boksu, Kielc i Ziemi Świętokrzyskiej. Impreza odbywa się w czasie pandemii koronawirusa. Wiemy już, że wszyscy uczestnicy zawodów otrzymali negatywne wyniki testów. Mam nadzieję, że wyjadą z Kielc z dobrymi wspomnieniami, a nasze miasto będzie miejscem, w którym rozpoczęła się niejedna światowa kariera pięściarska - podkreśliła Krupka. We wtorek w pierwszym dniu mistrzostw wystąpi czwórka reprezentantów Polski. Karolina Ampulska w kategorii do 54 kg zmierzy się z Vilte Savickaite z Litwy, Izabela Rozkoszek (60 kg) z Włoszką Danielą Golino, Marcel Materla (56 kg) z Michele Baldassim (Włochy), a Mateusz Urban (69 kg) z Chorwatem Petarem Knezevicem. Zaraz po losowaniu drabinki turniejowej wiadomo było, że reprezentacja Polski ma już jeden medal, przynajmniej brązowy. W kategorii do 81 kg rywalizować będzie tylko sześć zawodniczek i dzięki szczęśliwemu losowaniu Martyna Jancelewicz jest już w półfinale. (PAP) Autor: Janusz Majewski maj/ cegl/