Maciej Żurakowski (81 kg) przegrał z Albańczykiem Jurgenem Ulededajem 1:2 w ćwierćfinale młodzieżowych mistrzostw Europy, które odbywają się w Zagrzebiu. Polski bokser wcześniej wygrał dwie walki. Poza Żurakowskim, w turnieju startowało jeszcze pięciu podopiecznych trenerów Marcina Stankiewicza i Stanisława Łakomca. Wszyscy odpadli w eliminacjach. Przykry incydent spotkał jedynego polskiego sędziego, który prowadził walki w chorwackiej stolicy - Macieja Dziurgota. Został on pobity w ringu przez zawodnika gospodarzy Vido Loncara (81 kg), który nie mógł się pogodzić z eliminacyjną porażką przed czasem z Litwinem Algirdasem Baniulisem. Arbiter przebywa w szpitalu. Polski Związek Bokserski poinformował, że opuścił już oddział intensywnej terapii. Według bałkańskich mediów, Dziurgot ma złamanych kilka żeber. 18-letni Loncar trafił do aresztu, a także został już dożywotnio zdyskwalifikowany przez światową i chorwacką federację bokserską.