Prokurator okręgowy hrabstwa San Mateo w Kalifornii potwierdził, iż byłemu mistrzowi świata wszechwag nie zostanie przedstawiony zarzut pobicia. - Przeanalizowaliśmy raporty policyjne oraz różne filmy nagrane przez innych pasażerów zebrane jako dowód. Podjęliśmy decyzję, że nie wniesiemy żadnych zarzutów przeciwko panu Tysonowi w oparciu o okoliczności towarzyszące tej sytuacji - mówi prokurator okręgowy Steve Wagstaffe. Boks. Mike Tyson miał uderzyć współpasażera Do pobicia doszło, gdy samolot szykował się do odlotu z lotniska w San Francisco. Świadek zdarzenia twierdzi, że jego kolega zrobił sobie z przyjaznym początkowo Tysonem zdjęcie, ale potem nieustannie zagadywał siedzącego przed nim "Żelaznego Mike'a". Ostatecznie Tyson powiedział ww. mężczyźnie, żeby się uspokoił, ale gdy apel boksera nie został wysłuchany, na współpasażera spadło kilka ciosów. Na nagraniu wideo widać również zakrwawione czoło ofiary pobicia.