Zbliża się dzień, na który z niecierpliwością czekają wszyscy fani sportów walki, a w szczególności pięściarstwa. Po blisko dwóch dekadach przerwy Mike Tyson ponownie wejdzie na ring i zmierzy się z 30 lat młodszym rywalem, Jakiem Paulem. Pierwotnie pojedynek “Żelaznego Mike’a" i posiadającego polskie korzenie youtubera-pięściarza miał odbyć się 20 lipca i transmitowany miał być przez platformę streamingową Netflix. Ostatecznie jednak walka musiała zostać przesunięta na 15 listopada ze względu na problemy ze zdrowiem starszego z fighterów. Kibice zaczęli obawiać się wówczas, że Tyson niepotrzebnie zdecydował się na powrót do sportu i nie powinien ryzykować swojego zdrowia. W ostatnich tygodniach Mike Tyson zdołał jednak uspokoić swoich fanów, publikując w sieci nagrania z przygotowań do walki z Jakiem Paulem. Jak się okazuje, nie ma już mowy o jakichkolwiek problemach zdrowotnych 58-latka - legendarny pięściarz bowiem aż buzuje z ekscytacji na samą myśl o wejściu na ring. Polak brutalnie nokautuje w Ameryce, na świecie popłoch. "Ogromny, niebezpieczny bokser wagi ciężkiej" Mike Tyson zachwyca formą przed walką z Jakiem Paulem Na nieco ponad tydzień przed walką Tysona i Paula starszy z panów pochwalił się w mediach społecznościowych krótkim wideo z treningu. Na nagraniu usłyszeć można jednego z trenerów 58-letniego boksera, który zachwyca się formą swojego podopiecznego. "Reakcja świetna, zwinność też. (...) Kondycja doskonała, moc jest niewiarygodna. Nie widziałem go nigdy w lepszej formie. Szykuje się ciężka noc" - przyznał szkoleniowiec. Zainteresowanie walkę Mike Tyson kontra Jake Paul rośnie z dnia na dzień. Organizatorzy eventu wypuścili do sprzedaży nawet specjalny pakiet VIP, którego cena naprawdę robi wrażenie. Aby bowiem nabyć tego typu wejściówkę na galę w AT&T Stadium w Arlington, trzeba głęboko sięgnąć do kieszeni - kosztuje ona bowiem 2 mln dolarów, a więc ponad 8 mln złotych. Pakiet "MVP Owner's Experience" obejmuje miejsca w dwuosobowych lożach oddalonych o dwa metry od ringu, a jego nabywcy będą mogli odwiedzić pięściarzy w ich szatniach przed walką. Zgłosił się do walki z Dubois, to nie Joshua. "Czuję, że może się wydarzyć"