W ostatnim czasie nie najlepiej wiodło się byłemu mistrzowie świata - Miguelowi Cotto, ale Freddie Roach był najwyraźniej tą osobą, której portorykański gwiazdor potrzebował w swoim narożniku. W sobotnim starciu nowy-stary "Junito" od początku mocno zaatakował, znów bezlitośnie bił na korpus i w trzeciej rundzie znokautował Delvina Rodrigueza. Dominikański bokser, którego polscy kibice pamiętają z walk z Pawłem Wolakiem i Rafałem Jackiewiczem, już w drugim starciu był podłączony do prądu, ale Miguelowi zabrakło jeszcze czasu na zakończenie pojedynku. Koniec nastąpił w trzeciej odsłonie, kiedy Rodriguez padł na deski po kombinacji ciosów Cotto. Zgodnie z zapowiedziami Roacha, kluczem okazały się uderzenia na korpus i słynny lewy sierpowy, o który Portorykańczyk nieco zapomniał w kilku ostatnich latach.