Obaj pięściarze nie darzą się sympatią, ale tuż przed wyjazdem "Szpili" do USA doszło do rękoczynów. Artur Szpilka czekał na "Diablo", byłego mistrza świata w kategorii junior ciężkiej, i po krótkiej wymianie zdań - według relacji jednego ze świadków, miał uderzyć go głową. Michalczewski nie krył oburzenia zachowaniem "Szpili". - Szpilce wychodzi słoma z butów - skomentował. - Jak nie ma szacunku do nikogo, to nigdy nie zostanie mistrzem. Dla inteligentnego zawodnika będzie łatwym kąskiem. On nie ma prawa uderzyć starszego, bardziej doświadczonego kolegi. Może być jedynie mistrzem jakiejś wioski - powiedział Dariusz Michalczewski. Zobacz: