- Andrzej zawsze miał talent, ale brakowało mu psychiki, odporności i waleczności. Dlatego bił poniżej pasa, a potem uciekł z ringu i wystawił się na pośmiewisko całego świata! - stwierdził "Tygrys". Zdaniem Michalczewskiego, Gołota wreszcie zdobędzie wymarzony mistrzowski pas. - Brewster to największy frajer wśród mistrzów świata. I to bez podziału na kategorie wagowe! Starzy mistrzowie śmieją się, widząc, kto dzisiaj zakłada ich pasy. Takich zawodników jak Brewster, Ruiz czy Byrd, Muhammad Ali rozwaliłby jedną ręką! - podkreślił. - Nie tylko życzę Andrzejowi zwycięstwa, ale jestem pewien, że wygra. Chyba żaden inny bokser na świecie nie miał tylu szans na mistrzostwo, co Gołota. Dlatego czas najwyższy, żeby którąś wreszcie wykorzystał. Uczucie, kiedy zakładają ci pas mistrza świata jest tak wspaniałe, że życzę go nawet Andrzejowi. No, ale jeśli przegra, to naprawdę niech lepiej weźmie wędkę i idzie na ryby - zakończył "Tygrys".