Zobacz zapis relacji live z walki Lawrence Okolie - Michał Cieślak Dla Cieślaka była to druga walka o mistrzostwo świata. W styczniu 2020 roku przegrał z Ilungą Makabu walkę o pas WBC w Kinszasie. Teraz znowu musiał walczyć na terenie rywala, w Londynie. Cieślak mógł się jednak czuć jak u siebie. Do Londynu przyjechał z ogromną grupą wsparcia. Już na ważeniu kibice Polaka zdzierali gardła, a podczas walki jeszcze mocniej dali o sobie znać. Cieślak zaczął odważnie, ale już w pierwszej rundzie przyjął mocny cios prawą ręką. Nogi ugięły się pod Polakiem. Nie znalazł się na deskach tylko dlatego, że wszedł w klincz, łapiąc i przytrzymując się rywala. Michał Cieślak w piątej rundzie znalazł się na deskach W kolejnych rundach Okolie walczył jednak bardzo nerwowo. Pojedynek się wyrównał i Cieślak potrafił odpowiadać, a pięściarz o nigeryjskich korzeniach w ciężkich momentach skracał dystans i klinczował. Okolie miał bardzo prosty plan. Polował na prawy sierpowy, którym trafił Polaka w pierwszej rundzie. W piątym starciu ta sztuka ponownie udała się Brytyjczykowi i tym razem nic już nie uchroniło Polaka od nokdaunu. Dzięki temu Okolie nabrał pewności. Jego przewaga zaczęła się powiększać. Cieślak sporo przyjmował, ale potrafił też mocno oddać. Choć sporo było nieczystych zagrywek z obu stron, to momentami bardzo dobrze oglądało się ten pojedynek. Był on bardzo emocjonujący. Lawrence Okolie obronił tytuł, ale nie dał rady znokautować Cieślaka Ostatecznie jednak, całkowicie zasłużenie wygrał Okolie. Trzej sędziowie, wśród których był Polak Leszek Jankowiak, jednogłośnie punktowali zwycięstwo Brytyjczyka. Punktacja przedstawiała się następująco: 117-110, 116-111, 115-112. Okolie obronił tym samym tytuł mistrza świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej. Cieślak był czwartym Polakiem, który przegrał z Brytyjczykiem w jego karierze. Jako jedyny wytrwał do końca pojedynku. Wcześniej Okolie nokautował Łukasza Rusiewicza, Nikodema Jeżewskiego i Krzysztofa Głowackiego. Na tej samej gali walczył też Łukasz Maciec. Nie sprawił jednak niespodzianki i przegrał z Anthonym Fowlerem. Polak walczył jednak bardzo ambitnie. Na początku walki kilka razy mocno trafił rywala, ale na dystansie dziesięciu rund i sędziowie punktowali zdecydowane zwycięstwo Anglika.